czwartek, 30 maja 2013

Zablokowana...


Hmmm... Da się pisać na zablokowanym blogu, nie miałam o tym pojęcia.
Zablokowałam się bo... sama nie mam pojęcia dlaczego. Jednak nie potrafię sobie poradzić z tym wszystkim co ostatnio na mnie spadło, pisanie wydaje mi się bez sensu. Nic fajnego nie potrafię w tej chwili przekazać, tylko jojczenie nad sobą... Ale naprawdę...
Jezu, jestem taaaaka zmęczona :(
Nie śpię po nocach, dziś to chyba zaledwie parę godzin tylko spałam :(
Tyle roboty w domu, a dziś jeszcze to całe Boże Ciało, na 9 rano na procesję (????), a nie mam nawet w co się ubrać :(((
Po procesji jadę po mamę i jedziemy odwiedzić tatę, strasznie się tego boję :(((
Jutro jedziemy na pogrzeb wujka Gienka do Klucz...
To będzie jakaś masakra :(((
Ciężkie dni przede mną...
Ale jakoś dam radę...
Umyliśmy z Tygrysem samochód i wyczyściliśmy na błysk, nawet kotek polerkę zrobił!
Wygląda jak funkiel nówka, a plak był o zapachu lawendy :)))
Ale jak sobie pomyślę o dzisiejszym dniu... Boję się tam jechać, po prostu BOJĘ SIĘ TAM JECHAĆ :(
Po pierwszych odwiedzinach stwierdziłam, że za pierwszym razem jakoś tak kretyńsko odważna byłam :(
To będzie OKROPNY długi weekend :(
I co, takie jojczenie mam publikować na blogu???
O nie...
Odblokuję się jak mi już będzie lepiej...
Bo chyba kiedyś to jednak nastąpi...
Tak myślę...


elfik (gość) 02 czerwiec 2013
Sie zablokowalas ale wrocilas ja jakos do pisania wrocic nie moge przynajmniej narazie.Mam nadzieje ze wizyta u taty nie byla taka straszna jak sie jej obawialas przytulam kochana.
pełnoletnia do Elfika (gość) 02 czerwiec 2013
Ja bardzo żałuję, że ciebie wciąż nie ma wśród nas, i mam nadzieję, że Ci kiedyś minie blokada, naprawdę bardzo bym tego chciała, zresztą Ty wiesz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. To inspiruje! :-*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...