wtorek, 14 maja 2013

Biały bez, lila bez, to jest właśnie maj, maj pachnący bzem :)





Maj :)

Nie napiszę, że to najpiękniejszy miesiąc w roku, bo wszystkie są piękne, każdy ma w sobie to COŚ...
Ale cudny jest ten nasz pierwszy maj na Skarpie! :)))

Od teściowej dostałam całe wiechcie bzu i to nie byle jakiego, bo POŚWIĘCONEGO!!!
Było poświęcenie pól i ołtarz i po wszystkim bez miał trafić do rowu, trafił do mnie :)))
Uwielbiam zapach bzu...





Było go tyle... że zajął cały wielki cynowy gar, który znalazłam w starej piwnicy na działce w K.!

Gliniane donice i kamionkowe naczynie wyszperałam w piwnicy mojej mamy...
Bezcenne! :))) Starocie z duszą...











Oprócz tego urządzam ogródki koło domu.
Przeszłyśmy z Liwką połowę sklepów w miasteczku w poszukiwaniu nasion kocimiętki. I nic! Masakra jakaś, zadupie, nawet kocimiętki ani żadnych traw ozdobnych nie mają! Ale dzięki Bogu istnieje Allegro i zamówiłam i wysiałam właśnie :) I do tego trawę pampasową różową (!!!), kostrzewę srebrną, bambusa (jeee jeee!!!!), złotokap i miechunkę - pomarańczowe lampioniki na suche bukiety jesienią :))) I nie pamiętam co jeszcze, chyba ze 6 czy 7 tych nasion różnych powinno przyjść :)))

Ale wracając od kocimiętki to:
Wchodzimy sobie do jednego sklepu w N.B., a tam młody chłopaczek pyta co byśmy chciały. No to pytam czy ma nasiona kocimiętki. A on na to:

- Kocinasiona? Nie ma :)))

Myślałam, że padnę na miejscu,

KOCINASIONA!!! :)))

Wyszłam z takim szerokim uśmiechem z tego sklepu, że aż mi głupio potem było i chichrałam się jeszcze chyba z pół godziny :)))


A potem siadłyśmy sobie z Liwką pod figurką Matki Boskiej w rynku, a Liwcia mówi tak:

- Patrz mamo, Pan O Jezu! :)))





Wczoraj zabrałam się za koszenie trawska...
Podkaszarką!!!
W sumie, pierwszy raz w życiu to robiłam, albo pierwszy raz od długiego, długiego czasu.
Tygrys pokazał mi co i jak, po czym poszłam i wykosiłam brzozę :( A później drugą i jeszcze buka! :(((
Nic tylko sobie w łeb strzelić, czlowiek sam sadzi, cieszy się, że rośnie, a potem idzie i uśmierca własnoręcznie :(((

Zdjęcie Magadalena88 dla Ciebie! ;)





Chyba jednak będę trzymała się tradycyjnej kosiarki ;)))
Albo będę kosiła tam, gdzie nie ma małych drzewek w trawie, bo wielce nieprecyzyjne to narzędzie jest, przynajmniej dla mnie...
Machniesz w lewo, brzozy nie ma; machniesz w prawo, buk nie żyje...
Teraz mi Tygrys nie chce kupić klona palmowego, bo mówi, że i tak go zaraz utnę :(((


Na koniec klilka ujęć Pająka, kiedy przydybałam go jak spał zawinięty w firankę :)))
I uciekam, bo dziś jedziemy z Liwcią po babcię, będzie u nas przez 2 dni, ta to dopiero da mi wycisk!!! Ta kobieta nie umie usiąść na chwilę w miejscu, a mnie już tak wszystko po tych ogórach i zakładaniu ogródka boli ;)















Magadalena88 (gość) 15 maj 2013
:))))))))) Mogłabyś zostać modelką :) Dziękuję :) Ale z koszeniem to na prawdę trzeba uważać. Też mamy wykaszarkę ale wielką i ja jej nie uniosę.... Wolę to maleństwo :) I pewnie jutro będę także kosić.... :) co do bzu to moja mama nie może przeboleć, że jej właśnie skosiliśmy w zeszłym roku. Ale uratowała jeden i rośnie :)
Pozdrawiam
leptir (gość) 15 maj 2013
no coraz piekniej w tym ogrodzie....a ty z kosiarka jak modelka na wybiegu hi hi....
ja naszej nie uniose bo za ciężka....
a te KOCINASIONA powalają :))))
jolanda (gość) 15 maj 2013
Ależ post:)
Zdjęcia bzów i aranżacje genialne! Zauroczyło mnie pierwsze subtelnością:)Na Mazurach na dniach też zapachnie bzem.
Praca na Skarpie wre, powodzenia w uprawach.
Buziaki
Taita (gość) 15 maj 2013
Hahaha, uwielbiam Cię, kobieto! Pełnoletnia na prezydenta! :) Jesteś lepsza niż niejeden drętwy komik. Zdjęcie z podkaszarką pierwsza klasa :) Kocinasiona bezcenne :)

Ja nawet nie chcę wiedzieć, co konkretnie boli Cię po tych ogórkach ;)

Piękny bez!
piboha (gość) 15 maj 2013
jakże ja ci zazdroszczę tego bzu, mój Adi niestety uzulony na niego czyli w domu sobie nie potrzymam, tak samo z konwaliami :)
sluchaj, a ten garniec przed drzwiami to sie przyda na kiszenie tych ogórasów i kapuchy, jak juz Ci wyrośnie :) mmmmmniammmmm!!!!! :))))))))))

A wiesz co, tyś mi tu walnęła czarna magią, zielona jestem z tych wszystkich nazw drzewek i nasion co rzuciłaś, po prostu nie mam pojęcia o czym mówisz hahahahahahahahahahaha :) a już sie nie moge sie doczekac przyszłego roku jak walniesz zdj kiedy to wszystko juz tak cudnie bedzie wyglądać :)))))))))))))
ja na chybił trafioł zawsze co roku kupuje nasionka i dziewczynki mi rzucaja to tu to tam i zawsze cos rośnie :)))))))) hihihihi :)
ech... jak tam będzie pieknie u Was, no cudnie :)
Asia (gość) 15 maj 2013
Dziękuję za słowa otuchy :) Będzie dobrze :)
Widzę, że oswoiłaś już Skarpę pięknieje w oczach:) Uwielbiam zapach bzu...
2707xxxx 16 maj 2013
Skarpa jest śliczna,piękna i pachnąca,a Ty pracuś jesteś.:)))))
Pozdrawiam zapachem bzów.:)))
76sarah 16 maj 2013
Fajnie że masz zapał, m tylko marzekamy na trawę, bo za szybko rośnie a kosić nie ma komu... i bez też lubię jak pachnie, mamy przy wjeździe i zawsze otula mnie przy powrocie do domu delikatny zapach...
markaja (gość) 16 maj 2013
Cudowne zdjęcia ,zauroczyłas tym bzem i u mnie dziś też na ten temat ale po Twoich zdjęciach czuję się dopieszczona .Pozdrawiam zapachem bzu i uśmiech ozstawiam :-)
zakręcona żaba (gość) 17 maj 2013
Witaj , pełnoletnia nastolatko :) widzę , ze zadomowiłaś się na skarpie już na dobre .
Bardzo się cieszę z twoich odwiedzin i dziękuję za pamięć .
Dawno nie zaglądałam na blogi , ale teraz widzę , że nie tylko ja . Jakoś pusto tu się zrobiło i coraz mniej znajomych :(
Fajnie , że chociaż ty i Adam jesteście ....

Coraz piękniejsza ta wasza skarpa , cieszy oczy i dusze , a bzy też uwielbiam fajnie się prezentują w tym kociołku , dziwne , że one nie potrzebują jakiejś specjalnej oprawy . Są piękne same w sobie . Bardzo ciepło i romantycznie na tym twoim tarasie , gliniane donice kamionkowy garnek ... i bzy . Pięknie !!!
Podkaszarką się nie przejmuj jeszcze nie jedną roślinkę unicestwisz ale się w końcu naumiesz , b. dobrze .
A kocimiętki u nas pod dostatkiem rośnie prawie jak chwast i mnie wkurza bo pełno na niej zawsze mszyc . Ja też poszukuję od dawna Rabarbaru i właśnie dałaś mi dobry pomysł żeby szukać w necie . Czy ktoś jeszcze pamięta rabarbar ? a ja będąc w wieku twojej liwki biegałam do ogrodu , rwałam taką kwaśną łodygę maczałam w cukrze i zajadałam się tym aż do bólu ...brzucha hihihi , a kompot w letnie upały albo placek z rabarbarem o essssu !!! ale mi się mani takie cosik ...

Pozdrawiam serdecznie , i mykam , bo mi się już załączyło gadulstwo . To straszne....

A i jeszcze jedno teraz jeśli będziesz chciała znajdziesz mnie raczej tu http://wisniowysad.bloog.pl/


Buziaki żaba z bagna
markaja 17 maj 2013
Witaj ponownie :-)
Tak masz racjję bzy i konwalie są po prostu nieziemsko cudowne ,pozdrawiam raz jeszcze azpachem bzu i muszę powiedzieć że cudownie przyjemnie tu u Ciebie ,będę tu częstym gościem :-)
ognista (gość) 17 maj 2013
nieee no zaiwaniasz z tą kosiarą;)))))))

też uwielbiam bez szkoda ino tylko że tak szybko więdnie jak sobie nawrę do wazonika.

Pająckowi twarzowo w różowym widać że lubi tę firankę;) fajowy ten Pającek
skomplikowana troszkę (gość) 18 maj 2013
szkoda, że ten bez tak krótko kwitnie!
u mnie w mieszkaniu teraz zapach konwalii:)
pozdrowionka!
Dag (gość) 19 maj 2013
Miłej niedzieli przyszłam życzyć...U Ciebie niezmiennie bzy królują ...i oby jak najdłużej trwał maj,a powietrze bzami pachniało.:)))
sza... (gość) 19 maj 2013
czułam w kościach, że na Skarpie będzie cudnie:) Pan O Jezu mnie powalił na łopatki obie, a co do drzewek, jeśli się zdążyły dobrze zakorzenić to istnieje ewentualność, że odrosną, chociaz pewnosci nie ma( u mnie ciągle coś odrasta pod oknem, a sąsiadka jak szalona z podkaszarką tańcuje;) dodam że na 3m2;) też lubię starocie z duszą, ale nie mam póki co możliwosci żeby tak wystroić moje zacisze( i przypomniało mi się jak będąc w de zobaczyłam komodę stylizowaną na deski po skrzyniach z winem, od razu się uśmiechnelam i pomyślałam o pelnoletniej by pasowało do panieli;)a Pająk mnie rozbroił swoją słodkością, chociaż coś mi mówi, że to niezły agent;) a tutaj link do kubka z krowa;)
https://www.google.pl/search?q=italo+kubki&aq=f&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=jqaYUajWBMrltQbHpIFw&biw=1025&bih=630&sei=o6aYUe-GK8fAtQaNs4D4Bw#um=1&hl=pl&tbm=isch&sa=1&q=kubek+italiano&oq=kubek+italiano&gs_l=img.3...6645.18936.0.19465.24.20.0.0.0.4.111.1573.17j2.19.0...0.0...1c.1.14.img.Aym5qYCsbTY&bav=on.2,or.r_qf.&bvm=bv.46751780,d.Yms&fp=500dc0cb3c0ed436&biw=1025&bih=630 strasznie długi ten link ale nie umiem ich skracać:(
sza... (gość) 19 maj 2013
a no i bez!!! zapomniałam o bzie! a chciałam powiedzieć,że jak się go podda "próbie ognia i wody" to stoi dłużej w wodzie i cieszy oczy:) najbardziej lubię ten biały:)
sza... (gość) 19 maj 2013
ano najpierw się łodyżki bzu lekko tłucze młotkiem, aż się porozdwajają i puszczą sok, a później lekko opala nad ogniem np. nad palnikiem kuchenki, ale też tylko odrobinkę... a później bez do wazonu:)takie czary mary, ale stoi po tym parę dni dłużej i kwiaty nie opadają i nie żółkną mu tak szybko
(gość) 19 maj 2013
Bez w kotle....... no super.
U mnie rośnie bez na wysokich krzakach i trudno go zerwać, ale pięknie pachnie.
Ty jesteś bardzo zdolną :)) i pracowitą kobietą.
Zaznacz sobie jakoś pozostałe, jeszcze nie skoszone drzewka, bi wpadniesz we frustrację, gdy szkody spowodowane koszeniem zobaczysz.
Ja kilka lat kosiłam taką kosą elektryczną, ale bardzo mnie nadgarstki bolały, więc kupiłam sobie kosiarkę i......... też mnie bolą :))
(gość) 19 maj 2013
Jestem zalogowana a nie wykazuje, że to ja więc dopisuję, że ten komentarz powyżej jest mój
cisza58a
ania752 21 maj 2013
Ja wolę kupić na allegro niż w sklepie bardzo często tak robię :) Bez śliczny a piesek boski :) ja właśnie przygarnęłam małego kotka :) Pozdrawiam
Magadalena88 (gość) 23 maj 2013
Kochana jest mała i duża pętla. My wybraliśmy ta dłuższą trasę. wg mnie bardziej bajeczną, ciekawszą i górzystą :) Więc serdecznie zapraszam w Bieszczady. Teraz z Krakowa jedzie się tylko 3 h (rekord mojego brata i kolegi:)) Co do cen to niestety ale u nas jest naprawdę drogo... Ale ja Was przenocuję całkiem za free :))) Miejsca u nas jest dość sporo :)

Co do pracy to wszystko da się zrobić. Przedwczoraj ogarnęłam wszystko łącznie ze sprzątaniem, gotowaniem i myciem podłóg. Wiesz jak chcę to potrafię :))

Jeśli chodzi o japonki to kupiliśmy je w zeszłym roku oczywiście w Biździonce i M. o ich zapomniał :) Przeleżały prawie rok na półce i w niedzielę zostały odkryte na nowo :)

Buziole. U nas pada już drugi dzień i jest jeszcze bardziej zielono :)

uczuciowesmaki 24 maj 2013
Witam wiosennie :-)
W istocie zapach bzu i konwalii zawsze kojarzy mi się z wiosną. Psiaczek śliczny, zupełnie jak mój Faficzek jak był mały:-)
Dziękuję za wizytę i komentarz. Ja tez jestem człowiekiem tolerancyjnym więc sens mojej notki nie odbierał tym "kobietom" prawa do samorealizacji w ten właśnie sposób tylko był zadumą i głosem zdziwienia jak dalece natura kobieca może odejść od jej istoty.
Popzdrawiam słonecznie :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. To inspiruje! :-*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...