Cudowny dzień, spędzony na pracy przy komputerze w domu i ze zwierzakami :)))
Mamy taki ogromny, drewniany stół, który latem stoi na tarasie, a zimą robi za moje biuro - uwielbiam mieć masę miejsca na biurku, a ten stół idealnie się do tego nadaje.
Śniegu u nas wciąż jak na lekarstwo... zaledwie przyprószyło :( Chcemy więcej śniegu!!!
Pająk i koty, prze-szczęśliwe, grzeją futerka w domu, a Stefan nawet często siada na kaloryferze... Za oknami -8 stopni. Widziałam gdzieś nawet takie zawieszki na kaloryfer z legowiskiem dla kota :))) Stefan teraz siedzi na moich kolanach i grzeje mi nogi.
Razem z Pająkiem, mogą się bawić godzinami.
No i przyszła w końcu zawieszka dla Pająka wędrownika niecnoty!!!
Miłego weekendu każdemu z Was życzę - u nas będzie jak zwykle urwanie głowy, Biedronka, wizyta u Taty, Kraków - u mamy i nasi ukochani Przyjaciele, którzy nareszcie przyjechali z Irlandii!! Będzie się działo :)))
PS: Tak wygląda Pełnoletnia po tygodniu pracy:
Kochana ale może choć przez chwilę odpoczniesz w tym szale weekendowym... Wiesz, mnie dalej dobija pisanie. Teraz już wiem, że to przez komputer albo przeglądarkę... Na poprzednim kompie miałam mozile. Zaraz namówię męża żeby mi ściągnął. I mam pytanie. Jak ustawić godzinę na blogu? Pewnie to jest banalnie proste, ale nie mogę sobie z tym poradzić...
OdpowiedzUsuńI pada śnieg... Zanim przyjechałam do domu to droga była bielutka. A teraz auto mam już zasypane. Jeśli do rana będzie tak padać to warstwa śniegu może być imponująca... Dobrze, że jutro nigdzie nie jadę...
Pozdrawiam Was serdecznie. Buziaki
Ja wiem, że jak się jeździ autem to śnieg - nic przyjemnego... ale lepszy niż ślizgawica!
UsuńI tak Wam zazdroszczę tego śniegu! U nas nawet nie jest biało... a tak bardzo chciałabym wstać jutro i ulepić z Liwką bałwana!!! Ale chyba nie będzie bałwana w tym roku :(((
Co go ustawienia godziny na blogu - zaraz napiszę o tym u Ciebie :)))
Patrząc na powyższe zdjęcia po raz setny dochodzę do wniosku, że nigdy, przenigdy nie zrozumiem facetów.
OdpowiedzUsuńBo Pająk to facet, prawda?
Co potrafi strzelić do takiej męskiej głowy, by ni stąd ni zowąd chcieć dezerterować z TAKIEGO domu?
No co, się pytam?
Ech, faceci naprawdę są z Marsa. A Pająk to chyba nawet co najmniej gdzieś spod Neptuna ;D
P.S. Wczorajsza wizyta skończyła się pomyślnie. Posłuchałam mądrych ludzi, a ich rady okazały się zbawienne i dla mnie i dla mojego młodego. :) I poszło jak po maśle. :)
:*
Alistalko, nie wiem co mu strzeliło do głowy. Nas wtedy akurat nie było... Sąsiedzi mówią rożne rzeczy: a że może go ktoś ukradł, albo że drudzy sąsiedzi, tacy patologiczni raczej, go wywieźli (???). Wiem jedno - prawdy nigdy się już nie dowiemy, nie możemy po prostu zostawiać go samego na długo - będzie z nami jeździł ;)))
OdpowiedzUsuńNo i tak- Pająk to facet i jak tak patrzę na powyższe fotki, to zaczynam rozumieć powiedzenie "świeci się jak psu jajca" :))) Przepraszam za sformułowanie ;)
Cieszę się, że z dentystą poszło jak po maśle :) Bo mogło to być traumatyczne przeżycie... Ciekawe co to za rady mądrych ludzi były :)
Będzie, będzie zabawa, będzie się działo i znowu nocy będzie mało ,będzie głośno , będzie radośnie znów przetańczycie razem całą noc :)))))))))))) Udanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pani X
Dziękuję :)))
UsuńO rany, ja wyglądam dokładnie tak samo!!!!!
OdpowiedzUsuńNo to możemy sobie podać macki ;)
UsuńU nas śniegu trochę spadło,na bałwana za mało,ale na sanki i łyżwy na wiejskiej drodze jest go w sam raz :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu :)
U nas tez spadło i to całkiem sporo!!! Hura!!!
Usuńnie ma to jak przytulać się z kotem;)))))))) super te foty widać że się kochają u uwielbiają rozrabiać razem;)
OdpowiedzUsuńoby zawieszka...nie musiała się przydać.
ostatnia animacja.......ja tam wyglądam przed pracą;0)))) kiedy westaję z lózka rano.....zwłaszcza kiedy mam pierwszą zmianę ( od 6. a pobudka o....4)
O matko, a ja narzekam... Teraz mi głupio - ja wstaję dopiero o 6:30.
UsuńTrzymaj sie dzielna kobieto!
Kochana nie pisz mi takich rzeczy.... Bo się wzruszam.... A że ostatnio bardzo uczuciowa jestem (chyba hormony jeszcze buzują) to prawie się poryczałam... Za nic dziękować mi nie musisz... :*:*:* Ja Tobie także mam za co dziękować... :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za wskazówki co do bloga :)
Jak czuje się tato?
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę :*
u hahahahah jak fajnie chodzisz spac :)))))))))))))
OdpowiedzUsuńświetny filmik :-) właśnie go pożyczyłam i wysłałam mojemu Pysiowi do pracy, bo po zarwanej nocy w męskim towarzystwie tak dzisiaj wygląda :-)
OdpowiedzUsuńcieplutko pozdrawiam i proszę o wygłaskanie słodkiego Zwierzyńca ode mnie :-)))
Świetne zwierzaki. Im więcej ich w domu, tym weselej. Choć w takie zimne dni mój kot rzeczywiście grzeje tylko futro przy piecu, a stary pies nawet na dworze nie może za długo być bo łapy jej marzną ciągnie w stronę domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dziękuję za tak prosty komentarz, który zainspirował mnie, żeby wrócić.
A jak dodasz do niej plasterek świeżego imbiru to będzie jeszcze bardziej rozgrzewająca, lub cynamonu to będzie cudnie aromatyczna:)
OdpowiedzUsuńPająk w domu, koty zadowolone. rodzina w komplecie. super!
OdpowiedzUsuńfantastycznej zabawy z przyjaciółmi!
He he he he a ja chociaż nie pracuję to też czasem tak wyglądam...to aż się zastanawiam jak będę wyglądać jak pójdę do pracy...hahahaha Ale może właśnie wtedy będę wyglądać lepiej...hihihi
OdpowiedzUsuńFajne te Wasze zwierzaki :D
Pozdrawiam gorąco:D
Majeczka przyszła jak czytałam twój post i zobaczyła waszego pieska i kotka - zachwyciła sie, mówi : jakie słodkie :-)miłego weekendu
OdpowiedzUsuńMoja mama wygląda tak cały rok... no może z wyjątkiem wakacji!
OdpowiedzUsuńW tym roku ponownie uśmiecham się o smsa na mój blog, jeśli tylko jest taka możliwość ;)