sobota, 17 stycznia 2015

Migawki ze Skarpy


sobota, 17 styczeń 2015, 18:36

Ponieważ w zasadzie nic się nie dzieje.... To dzisiaj tylko migawki ze Skarpy ;)

Pająk nie chce nikogo pożreć, tylko mu sie ziewa, a Stefan na pozór obojętnym wzrokiem wpatruje się w Liwki Monte i ma nadzieję, że uda mu się polizać choćby ociupinkę...




I mu się udaje ;)))



Chwila nieuwagi i  Stefan znów wtapia się w tło ;)))
Nic się nie stało, nic się nie stało ;)))



Pysiek wygladający zza choinki i jego młodszy brat... Diabeł.
Nareszcie doczekałam się prawdziwie, na 100% czarnego kota :)))
Pysiek po odejściu Marysi dosłownie matkował małym.
Do tego stopnia, że pewnego dnia zauważyłam, że ma wylizane sutki ;)))
Co za poświęcenie!!!



Pysiek, co ma czarną plamkę na pyśku ;)
Marysia miała odwrotnie - białą plamkę na czarnym pysiu...
Marysia była mamą Pyśka i Diabełka...



Włochate kaktusy na oknie :)))
Niech nikogo nie zmyli niewinny biały puszek... Pod nim kryją się masakrycznie ostre kolce!


"Liściok" na schodach na górę. Nazwę nadała mu moja teściowa. Nie mamy pojecia co to za kwiatek - najpierw był w u mojej mamy, która pozbyła się go oddając go teściowej. Teściowa wyhodowała nowe i oddała jednego mnie... w zasadzie nie prezentował się najlepiej i szczerze mówiąc miałam nadzieję, że uschnie ;)
I prawie usechł na nasłonecznionym oknie, ale przeniosłam go na schody... i pokazał klasę :) Na deszcz wypuszcza kropelki soku z czubków liści...



Kamień na schodach... Uwielbiam go... ale co by nie zrobić to i tak w końcu odpada ze ściany :/



Takie tam, skarpowe widoczki...

 






Nagie gałęzie na nieba tle ;)))
No, przepraszam, ale zachwycają mnie niezmiennie ;)))
Gałęzie sąsiadów, niebo... wspólne ;)))















Wschód słońca przed wyjazdem do pracy...




I wiecie co... jakoś tak lepiej i lżej mi jest, kiedy sobie piszę :)))
Więc sobie pisać będę, a co :)))

Pozdrawiam wszystkich :)

Krystynka w podrózy (gość) sobota, 17 styczeń 2015, 19:58
Te skarpowe widoczki - bezcenne. I to że wschody, mnie zachwyca, bo mnie się nie chce wstawać tak wcześnie. I punkciki światła widzę na horyzoncie. Szczęśliwa Pełnoletnia, szczęśliwa Liwka i kociaki. A ten kwiat czy to nie bananowiec?
pannatrefl sobota, 17 styczeń 2015, 22:21
Wszystko przyjemne, ale mnie najbardziej te kaktusy zainteresowały ;p Świetne są! Jestem maniaczką tych roślin, proszę mi wybaczyć. ;)
Clara2007 (gość) niedziela, 18 styczeń 2015, 00:06
Ale piękne foty!
Cudowny zwierzyniec :)
Uwielbiam szczególnie zachody Słońca, wschody też są pięne

A ten kwiat na schodach wygląda mi jak najzwyklejszy Filus
nie widzę jego łodygi, powinna być brązowa
tak tak jak chcesz wiedzieć jaka będzie pogoda wystarczy spojrzeć na liście fikusa
kiedyś było sporo takich fikusów, teraz popularniejsza jest ich odmiana
figowiec beniamin
Lubię kwiaty w domu :)
Magadalena88 (gość) niedziela, 18 styczeń 2015, 19:24
Mój mąż fachura, mówi, że kamień nie powinien odpadać...

Pokazałam Krzychowi Wasze koty. Nasz Miękkuś też miał krawatkę tylko wyżej niż Stefan, nie była tak widoczna... Niestety zginął pod kołami samochodu...

U nas odwilż. Śniegu już prawie nie ma... A ja mam już dość tego szarego krajobrazu... Już tęsknię za wiosną...

A czy ten kwiat nie kwitnie? Mam podobne, ale sadzimy je na podwórku i wykopujemy na jesień. Mają duże liście i piękne czerwone kwiaty. :)
Pozdrawiam
pkotwica niedziela, 18 styczeń 2015, 22:56
Witaj pełnoletnia. Chciałem, tylko powiedzieć, że Skarpa piękna jest i basta :) Pozdrawiam serdecznie.
Różyczka (gość) poniedziałek, 19 styczeń 2015, 15:39
Powiem Ci szczerze, że mega ciekawa jestem jak wyglądał Twój bunt "po urodzeniu dziecka". ;) Jacie, a mi się wydaję, że urodzenie dziecka wiąże się z pełnym ułożeniem, brakiem buntu, stabilnością ;)

Bardzo dużo dało mi, że napisałaś o rozmowie. To cenna rada - dziękuję :)

Hahahaha ekstra zwierzaki ! Jaka cudna rodzinka! :))
Cyanna (gość) wtorek, 20 styczeń 2015, 10:09
Piękne widoki, aż lżej się robi na serduchu, jak się tak napatrzę :) Chętnie przyjechałabym do Ciebie na jakiś urlop, bo takie widoki mnie bardzo relaksują ;) Taki kamień, jak Ty masz przy schodach, moi rodzice mają w jednym z pokojów i jeszcze nie zdarzyło się, by odpadł, natomiast strasznie się kurzy dziadostwo jedno. Córcię masz prześliczną :) I pokaźny zwierzyniec ;)
Kuba (gość) piątek, 27 luty 2015, 11:24
Ciekawe zdjęcia,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. To inspiruje! :-*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...