czwartek, 18 kwiecień 2013, 22:23 |
|
Witajcie kochani
po tygodniowej przerwie :) Z wielką chęcią napisałabym co-nieco
wcześniej, ale nie miałam czasu, weny ani tym bardziej siły, co
nierozerwalnie łączy się z tym, dlaczego sąsiedzi chyba już nieco
dziwnie się mnie patrzą (przynajmniej tak podejrzewam!). Wieczorami
ciężko mi wytrzymać choćby do dziesiątej i już padam na ryjek, ale tak
to już człowiek ma, kiedy ryje szpadlem w ziemi zakopując niezliczone
sztuki tuj, malin, leszczyny, jeżyny bezkolcowej i czego tam jeszcze.
Dziś na przykład wykopywałam, a potem zakopywałam krzewy mojego
ukochanego bukszpanu do późnej nocy i nie widziałam nawet efektu, bo po
prostu ściemniło się i dopiero jutro obczaję co też uczyniłam :))) Mam
tylko nadzieję, że nie zaszkodzi im zmiana miejsca i przewożenie z
miejsca na miejsce. Co do sąsiadów to pewnie myślą sobie, że jakaś nawiedzona jestem i nic, tylko ze szpadlem latam, zamiast usiąść sobie z kawką na tarasie i ciągle tylko nowe zielska do posadzenia przywożę, a ja po prostu marzę o pięknym ogrodzie i nieustannie zbieram inspiracje w swoim kalendarzu, a Tygrys siedzi non-sop w garażu, rycie w ziemi pozostaje więc tylko i wyłącznie mnie ;) Aczkolwiek Tygrys też pewien wkład ma, oprawił mi dziś bowiem szpadel, który dziś złamałam i ryć mogę nadal :))) Tak nawiasem mówiąc, to złamałam już dwie łopaty! No, ale co ja poradzę, że bezczynność to dla mnie największa kara jest! A jak już posadzę wszystko i mi to urośnie, to wtedy będę siedziała na czterech literach i się napawała, nooo...chyba, że w międzyczasie się koncepcja znowu zmieni i ryć i przesadzać trzeba będzie od nowa ;))) Poza tym, rosną mi moje pierwsze zęby mądrości i jadę non-stop na Ibupromach. Ból jest niesamowity, boli mnie nawet migdałek i gardło, a podobno może boleć także oko i ucho, więc jeszcze trochę prze mną :( Jak zażyję pigóły, to mogę ryć w ziemi ile wlezie, bez nich nawet się schylić nie mogę, bo zaraz mi wszystko zaczyna pulsować i mam ochotę wziąć widelec i sobie ten cholery ząb po prostu wydłubać!!! Nie wiem jak się to skończy, ale wkurza mnie to niemiłosiernie i po prostu boli... :((( Jeść nie mogę, przełykać nie mogę, może przynajmniej schudnę, no i może w końcu będę odrobinę mądrzejsza :))) A najważniejsza wiadomość na koniec :) W poniedziałek zamieszkał z nami nasz nowy członek rodziny! :))) Miało ich być dwóch... Niestety jeden nie przeżył i spuśćmy nad tym zasłonę milczenia :( Nowy mieszkaniec Skarpy nazywa się Pająk i pierwsze co zrobił, to nasrał nam na naszą skórę owczą od ciotki Grażyny!!! Skóra tym samym została poświęcona... Ciekawe tylko, co na to ciotka Grażyna :))) Pająk wielkodusznie uniknął przeświecenia, sypia sobie w wiatrołapie w jednym wielkim pudełku, do którego ma wsadzone drugie, małe, a w nim Liwki kocyk i dwie poliwkowe pieluszki. Ma dwa miesiące i jest najszlachetniejszej rasy, czyli wielorasowy! Przedstawiam Państwu psa ze Skarpy, Pająka: |
alistalka 19 kwiecień 2013 |
Boję się pająków, ale ten jest kochany!
Wzięłabym go w ciemno, razem z obsr... owczą skórą. :) :) He, he, a
swoją drogą to wiedział skurczybyk, gdzie narobić, żeby Wam zafundować
maximum roboty przy sprzątaniu. :) :) Zęby mądrości to diabelstwo! Czasem nawet rycie nie pomaga... ;/ Za to ten Twój ogród to już widzę w wyobraźni... I już mi się podoba! :) Pozdro dla Skarpy i Pająka - oby nie cierpiał na biegunkę... :) |
leptir (gość) 19 kwiecień 2013 |
piekny psiak tylko ja też boję się pająków brrrr, widze że zmieniłaś tło...teraz jest świetnie i tak radośnie.... to komponuje się z twoją werwą i radościa ze Skarpy.... podoba mi się teraz :) i odczytac mogę ? a ogród, masz werwe i siy bo ja choćbym i chciała to nie daje rady.... ale może się jeszcze nacieszę swoim ogrodem jak ty swoim.... głaski dla ..... niepajaka.... buziaki |
leptir (gość) 19 kwiecień 2013 |
Dziękuję :) |
nifka (gość) 19 kwiecień 2013 |
Słyszałam kiedyś o psie Widelcu, ale Pająka widzę po raz pierwszy :) |
Magadalena88 (gość) 19 kwiecień 2013 |
Czuję się troszeczkę rozczarowana... Czytałam z
zapartym tchem i już myślałam, że w ciąży jesteś :) a to PIESEK :) Cudny
jest... Moi sąsiedzi mieli pięknego, grzecznego, przyjaznego pieska...
Przedwczoraj ok 20 jeszcze Krzyś się z nim bawił, a ok 22 psy go
zagryzły na podwórku... Sąsiadka płakał, bo dbała o niego... Szczepiła,
kąpała, odrobaczała, karmą karmiła, dopieszczała... A ja widziałam
radość w oczach Krzysia na tego pieska :) I się zastanawiam nad takim
maluchem dla niego... U nas zawsze były koty, jakoś tak dziwnie bez
zwierzaka w domu... Pozdrawiam :* |
piboha (gość) 19 kwiecień 2013 |
oj jaki.... zaspany :) niech sie zdrowo chowa, jak wszystko, czego się dotkniesz, ma sie rozumieć ;) hihihihi a ja juz tu z nadzieją, że nowy czlonek rodziny przybieże rodzaj ludzki hahahahahahahahahaha by było :) ale podobno- co sie odwlecze to nie uciecze ;) Więc póki co zostałas etatową .... ryjówką?! hahahahahahahahahahaha najlepsza robota na świecie :):):):) pozdrawiam Was ciepło :* :* :* |
Magadalena88 (gość) 19 kwiecień 2013 |
Jesteś bliska memu sercu od dawna.... I dobrze o tym wiesz... :) Myślałam, że takie rzeczy się przez neta nie zdarzają a jednak :) Fajnie że w tym uczestniczę :) Kochana moja Pełnoletnia ostatnio wlazłam ja se na Twoją Księgę Gości (staram się nie wieśniaczyć, ale podobno też zaciągamy w Bieszczadach, wiem to od Ślązaków którzy przychodzą do sklepu :) ) I ja tam znalazłam mój komentarz z przed pięciu lat :) Masz pojęcie ile my się już znamy :) Pamiętam, że mnie już wtedy szukałaś tylko ja nie pisałam jeszcze wtedy... Tylko byłam już uzależniona od Twojej strony i nadal to trwa. I wiecznie mi mało... A mój komentarz... to po prostu to co czuję... Uwielbiam to miejsce, kocham Twoja córę jak swoją, podziwiam Ciebie i męża za wszystko... a nigdy się nie spotkałyśmy... Czuję się tutaj bardzo dobrze i wiem, że jak się już spotkamy w realu hihi to nie będę żałować, będę się dobrze bawić, a płakać to będziemy obie :) bo ja się taka uczuciowa ostatnimi czasy zrobiłam... Piesek jest superowy, zębiska wyrosną, a wszystkie roślinki się przyjmą jakeś Pełnoletnia ze Skarpy hej !!! |
mamamarzynia (gość) 19 kwiecień 2013 |
Mojej Martusi teraz rośnie jeden myślała biedna,
że jej dziąsło pękło, ja się patrzę, a tam coś białego! Teraz rozniosło
jej całą buźkę! Co do kopania, to mnie pewnie czeka to na jesieni, na razie jeszcze cicho-sza! żeby nie zapeszyć. Serdeczne causki - Marzynia |
sfrancuziala5 20 kwiecień 2013 |
Ty myslisz, ze jak sie ma ogrod, to da sie usiasc na czterech literach? Mieszkajac na wsi juz nigdy nie bedziesz sie nudzic ;) |
milionioliwka (gość) 20 kwiecień 2013 |
Ogrod napewno bedzie cudny! Jak juz wszystko posadzisz i roslinki urosna koniecznie nam pokarz :). Nowy domownik jest sliczny, taki malutki... Pozdrowienia ode mnie i Milionka ! |
mamamarzynia (gość) 20 kwiecień 2013 |
Ona ma malutką twarz i wąskie łuki zębowe, nie
dość, że pękło dziąsło, to spuchło pół twarzy. Ale kiedy się wyrżnął
wreszcie, to się zagoiło. Co prawda pan dentysta pocieszył ją, że i tak
trzeba będzie go usunąć. Mądrzaki są atawizmem, nic już nie gryziemy tak
pełną kłów gębą... Nie martw się, ju z nie długo będzie po kłopocie i znowu będziesz mogła się "wgryzać w życie" ;-) |
ognista (gość) 20 kwiecień 2013 |
współczuję cierpień, w dodatku te zęby częśto są
bardziej narażone na psucie się ( słyszałam od dentysty.). ja już je
mam wszystkie ale nie pamiętam jak znosiłam "ząbkowanie";) na pewno o
wiele lepiej niż MIchałek, który ledwie se pozwoli zajrzeń do paszczy,
idą mu prawie wszystkie zęby na raz;/ sąsiadami isę nie przejmuje nie robisz nic dziwnego po prostu urządzasz swój ogródek;) potem bedziesz tępić szkodmiki i zapobniegać im;) i powiem ci szybko w tym temacie będziesz espert. kto ma swój ogródek zdobywa ogrmną wiedzę z doświadczenia;) Pjąk ma charakter;) |
iquidam (gość) 20 kwiecień 2013 |
super pajak! Super skarpa hihi... Ej, jak jeszcze raz napsizesz, ze musisz schudnac bo cos tam, nakopie ci do tylka :) |
asikus (gość) 21 kwiecień 2013 |
Zazdroszczę Ci takiego zapału do grzebania w
ziemi! Ja nie mam go w ogóle i dlatego mój ogród wygląda jak wygląda..
czyli właściwie wcale.. A psiulek cudny! Niech się zdrowo chowa :)) |
cisza58a 21 kwiecień 2013 |
Już widzę siebie sprzed laty. Też na mnie
dziwnie patrzono, bo to mnie było widać na działce i w ogrodzie, a mój
takich prac nie lubił. Co do zębów to Ci /mimo bólu/ zazdroszczę, bo będziesz mądrą podwójnie. :) Psiak pewnie wybrał to, co najlepsze, więc zamiast kocyka daj mu tę skórkę od cioci Grażynki i tak już z nią /skórką/ nic nie zrobisz, a wyprana psiakowi służyć będzie długo. Fajna ta Twoja notka :)) |
76sarah 22 kwiecień 2013 |
Piękny jest, Pająk mam na myśli... a ogród też bym chciała mieć ładny, ale nie ma kiedy i komu w nim pracować, więc mamy chaszcze nie do ogarnięcia... |
1366 (gość) 22 kwiecień 2013 |
Szkoda ze ten drugi piesek nie przezyl mieli byscie tam juz calkowicie wesolo mam na mysli podwojna kupe na dywan cioci Grazyny hi hi |
Ze swojej strony mogę polecić www.centrum-stomatologii.pl – jeden z lepszych gabinetów dentystycznych w kraju!
OdpowiedzUsuń