piątek, 15 lipca 2016

Grill z felgi i róże w ogrodzie.

Dzisiaj taki "lekki" post, choć chodzi mi po głowie zupełnie co innego... W dodatku zdjęcia co najmniej sprzed miesiąca, bo ja w czerwcu zawsze ląduję w jakiejś dziurze czasoprzestrzennej ;) Sorry, taki klimat ;))) Róża już dawno przekwitła i obcięłam jej kwiaty, żeby szła w pędy, a nie w niepotrzebne nasiona (tak samo powinno się obcinać przekwitłe kwiatostany bzu). Przekopałam ją z działki z K.,gdzie rosła pewnie jakieś 15 lat, więc ten osobnik ma niecałe 20 lat, przy czym u mnie na Skarpie wylądował jakieś 3 lata temu w postaci bryły ziemi z korzeniami i dwóch, trzech pędów :))) Jak widać, jest niezniszczalny, niesamowicie żywotny  i ma wielką wolę przetrwania :))) Szkoda tylko, że nie pachnie, ale za to nadrabia wyglądem ;)

A Tygrys zrobił genialnego grilla z felgi od samochodu, którego to złomu ci u nas dostatek ;)))



Moja wymarzona winorośl posadzona od północnej strony tarasu włazi już na taras ;)


W wielkiej donicy postawionej w cynkowanym garze pachniała nocami maciejka... Takie oto ma ona niepozorne kwiaty. Przekwitła ale wysiałam już drugą turę na gorące, sierpniowe noce :))) 
(które mam nadzieję, nastąpią!!!)


No i oczywiście lawenda. Lawendy ostatnio przybyło ;)







Pozdrawiam i zbieram siły na dłuższy i "głębszy" post ;)))

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jakoś tak bardzo wybitnie kolorowo to nie jest ;) bo nie chciałam robić misz-maszu i próbuję utrzymać okolice tarasu w tonacji - fiolet, niebieski, biały, róż i czerwień, ale i tak się skusiłam i dosadziłam parę śmierdziuchów to znaczy aksamitek, bo kocham ten słoneczny kolor, szczególnie na jesieni :)

      Usuń
  2. widzę że praca w dziurze czasoprzestrzennej nie poszła na marne;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele pracy nie było - najbardziej chyba napracował się Tygrys nad pergolą, której teraz nawet spod tej róży nie widać ;)))

      Usuń
  3. Witaj Pełnoletnia. Powiedz, skąd chciałaś uciekać. Przecież tutaj jest tak pięknie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny ten grill :)
    U mnie dzisiaj też lawendowo :) więc zapraszam serdecznie i gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet krótki post jest dobry, żebyśmy się nie musieli martwić.
    Uważaj z winobluszczem, jest cudny ale bardzo ekspansywny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach wiem o winobluszczu i bardzo mi to odpowiada - mam do zarośnięcia całe metry kwadratowe brzydkiej ściany koło wjazdu do garażu i mama nadzieję, ze winorośl sprawi się z tym znakomicie :))) Już parę witek się tam zwiesza. No i ten cudny bordowy kolor na jesieni! Za to na ścianę domu go nie wpuszczę - martwiłabym się o tynk i styropian pod tynkiem :(

      Usuń
  6. Jak pięknie u Ciebie! Ja już nie mogę się doczekać, kiedy będę miała swój ogród...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę ci go jak najszybciej :) i nie mogę się doczekać zdjęć :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. To inspiruje! :-*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...