Powiadam Wam, jesień już czuć w kościach.
A jesienią zawsze bierze mnie na pisanie ;)))
A.... czy ktoś mnie jeszcze pamięta?
To nie jest tak do końca ważne - piszę dla samej przyjemności pisania :)))
Fotki sprzed prawie roku... Rok temu wiele spraw prezentowało się jeszcze zupełnie inaczej...
Świeczuchy z IKEA. Bo ja jestem uzależniona od IKEA i od świeczuchów. I niedługo znów tam pojadę :)))
Wiedziałam, że w końcu napiszesz... :) Od pisania też jesteś uzależniona :P
OdpowiedzUsuńA u nas lato było do wczoraj... Dzisiaj temperatura spadła o 10 stopni... Jesień? Pewnie za niedługo da się odczuć...
Pozdrawiam :*
Masz mnie ;))) Znasz mnie jak własną kieszeń ;)
UsuńU nas w tym roku tylko przebłyski prawdziwego lata :( Od poniedziałku pada... Z przerwami, ale pada.
Miło znów Cię poczytać :) Coś jest w słowach, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńKiedyś pisałam bloga dla rodziny i znajomych, teraz już dla siebie. Taki dziennik niecodzienny, do którego wracam czasem jak do ulubionej książki.
OdpowiedzUsuńTez jestem uzależniona od świeczuszek ale niekoniecznie z Ikei, każde mnie cieszą i grzeją i zachwycają, bo to o ogień chodzi. Miłego dnia. tygodnia, miesiąca ...
Ja zawsze kryłam się z moim blogiem... Wiedział tylko Tygrys ;) Dlaczego wydaje mi się do dzisiaj, że pisanie bloga to coś złego??? Może dlatego, że odkrywając swoje karty i sekrety stajemy się bardziej podatni na cios?
Usuńhahahahahahahaha zdj świec z ikei? :)
OdpowiedzUsuńtęskniłam za Tobą! hahahahahahahaha :D
Ach, dziękuję - i nawzajem!!!
Usuń