środa, 27 listopada 2024

2023

2019 - 1 post. 

2020 - 2 posty. 

2021 - 2 posty.

2022 - 1 post, po którym dostałam taki komentarz, że zatkało mnie i zamknęłam blog. Celnie trafiło. 

2023 - 0 postów. 

We wrześniu 2023 pochowałam mamę.  Była z nami dwa i pół roku. Miała 84 lata. nigdy nie spodziewałabym się szpiczaka. To było bardzo trudne 2,5 roku. Nawet nie wiecie. I nie będę tutaj o tym pisać.

To, co wysyłasz w świat - wraca do Ciebie. 
To, co siejesz - zbierasz. 
To, co dajesz - dostajesz. 
 
 


W maju/czerwcu dostałam takiej depresji, że płakałam jadąc do pracy i płakałam wracając z pracy. W aucie. Myślałam już o tym, że beze mnie może było by im lepiej i Liwka by sobie znakomicie poradziła, jest już taka duża. 

Jakoś przeszło. 

2024: jak dotąd 0 postów (a teraz już 1 post).

 

 

7 komentarzy:

  1. Iwonko, oczywiście wróciłam i przeczytałam te ostatnie posty i aż mną wstrząsnęło, że to może mój komentarz był tym zatykającym. Czasem człek coś palnie bez namysłu, choć z dobrej chęci a to się odwraca.
    Najważniejsze że wróciłaś bo Twoje życie dla mnie ciekawe jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, Pellegrinko, to nie Twój, to był komentarz anonimowy i bardzo jadowity. Ty jesteś kochana osóbką :)

      Usuń
  2. Myślę sobie, że w dzisiejszych czasach łatwo oszaleć. Najważniejsze jest opanować codzienność z tym szaleństwem. Ja nie wiem czy jestem szalona czy stuknięta ale wiesz co? Dobrze mi z tym. A niewłaściwe komentarze usuwaj, jakbyś spuszczała wodę w sedesie. Nie warto się nimi przejmować. Buziaki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pozwolę sobie nanieść poprawkę - 2024 - 1 :) Mam nadzieję, że ten pierwszy a po nim będą kolejne :)

      Usuń
    2. Racja, 2024 - postów sztuk 1, może wrócę do pisania, kochałam to :) Dziękuję za wizytę i miłe słówko, naprawdę się zdziwiłam, że w ogóle jakieś komentarze były!

      Usuń
  3. Iwona, ile ja o Tobie myślałam w ciągu ostatnich miesięcy, lat... Czemu się nie odezwałam... Wierzę, że masz przy sobie wspierających ludzi. Jesteś dobrym człowiekiem, nigdy o tym nie zapomnij.
    Przytulam Cię ❤️
    Pozdrawiam z Bieszczad
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuję Ci bardzo... Ale wiesz-wszystko mija... Nawet najdłuższa żmija... U mnie już od dawna 0 postów.
    W 2020 odeszła moja teściowa.
    W 2022 w listopadzie pochowałam Tacika, a w grudniu okazało się, że Ciccino (od 2021 roku mój mąż) ma raka. Cały 2023 to była walka o jego życie. Wygrana.
    W sierpniu br okazało się, że mam chłoniaka... We czwartek 4 dawka immunochemii.
    Trochę długa ta żmija...
    Pozdrawiam i przytulam.
    Amasja.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. To inspiruje! :-*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...