Nie wiem nawet
kiedy przeleciały już prawie dwa miesiące ciężkiej i wytężonej pracy,
ale jakże słodkiej i satysfakcjonującej zapłaty :))) I następna już
niedługo! Co prawda część z niej musiałam oddać ZUSowi (chlip chlip) i jeszcze mam co nieco do oddania urzędowi skarbowemu… ale reszta dla mnie ;) Piszecie, że to bardzo dziwne, iż jestem zadowolona z życia w Polsce… A ja naprawdę bardzo zadowolona z tego życia jestem! Jestem zdrowa, mam dom, męża, słodką córcię i satysfakcjonującą pracę - czego można chcieć jeszcze??? Codziennie rano przejeżdżam przez ukochane, osrebrzone pierwszymi przymrozkami albo ozłocone kolorowymi liśćmi pola, drogę przebiegają mi bażanty, po powrocie spotykamy się z sąsiadami, Liwka lubi swe przedszkole, a ja uwielbiam swoją pracę… Jasne, że nie zawsze jest kolorowo, czasami wracam półżywa ze zmęczenia, czasami zastanawiam się ile jeszcze dam radę, ale jestem szczęśliwa i tak właśnie wygląda całokształt… A praca… Jakbyście mięli do wynajęcia własnościowe mieszkanko w Polsce, którym nie ma się kto zaopiekować, to proszę zgłaszać się do mnie ;))) Nie ma mnie w domu po 11 godzin dziennie… Te cholerne dojazdy… Wyjeżdżam po siódmej rano i jestem po szóstej wieczór w domu. Teraz na szczęście skończył się remont na Alei Pokoju i mogę jechać innym tramwajem, wiec mam troszkę szybciej :))) Ale i tak wracam do domku praktycznie już po zmroku.... A jak w sobotę zmienimy czas na zimowy to już w ogóle… będę widziała naszą Skarpę w świetle dziennym tylko w weekendy :((( Ale dam radę! Przy życiu trzyma mnie fakt, że przed nami Wszystkich Świętych, 11 listopada i Święta Bożego Narodzenia :))) Do tego mam jeszcze w tym roku 5 dni urlopu :))) Nawet nie wiecie jak się cieszę, że mogę w końcu opublikować tu tą notkę :))) Tak bardzo chciałabym wrócić, być na bieżąco, czytać i komentować... Ale nie mam czasu nawet dla swego dziecka :((( Ale próbuję!!! Odblokowałam bloga, bo zrozumiałam, że nigdy chyba już nie znajdę czasu, żeby wszystkim powysyłać hasło. Co gorsza: hasło dostali w sumie wyłącznie ci, którzy wzięli i sami się o nie upomnieli… Wstyd i żenada… Dlatego tym bardziej miło mi, że ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda i zostawi słówko, lub dwa :) |
uczuciowesmaki 21 październik 2013 |
Wiele osób dojeżdża do pracy. Ja przez pół roku
też dojeżdżałem ok. 120 km i przeżyłem. Zawsze bardzo podoba mi się
ilustracja kobiety trzymającej dziecko w objęciach, pięknie
skomponowana. Nie hasłuj tylko bywaj :-) 3m się :-) |
emigrantka (gość) 21 październik 2013 |
i bardzo dobrze, że odblokowałaś - choć w sumie
to odhasłowałaś, bo "bloka" to ja sobie walnęłam usuwając afirmacje na
interii... blok nieodwracalny ;) zostałam na spocie, gdzie jest mi
równie dobrze :) ale o notce chciałam... kurczę! no czegóż chcieć więcej? faktycznie!!! jak weszłam tutaj poprzednim razem (po zdjęciu bloka :D) to obejrzałam fotki i ... normalnie wymiękłam - tak tam u Ciebie pięknie :) ale pięknie nie tylko dlatego, "że pięknie" ale również przez to, że Wy jesteście piękni - widać Wasze szczęście wymalowane na pyszczkach :) i wiem, że nieważne jak ciężko Tobie będzie, macie siebie... i pewnie dlatego tak lubię tu być :) nie zamykaj więcej drzwi, proszę |
leptir (gość) 21 październik 2013 |
a ja mysałam że juz zamknełaś bloga na amen a nijak nie potrafiłam się dobic.... ciesze się że wróciłąś i że jestes zadowolona z pracy..... mój komp szaleje, chyba pójdzie do naprawy.... ale komentarz chyba przejdzie.... buziaki..... do nastepnego :) |
jolanda (gość) 21 październik 2013 |
Najważniejsze, że macie się dobrze. Takie życie,
rodzina najważniejsza. Wpadnij choć czasem skrobnąć parę słów,
rozumiem, że w tej sytuacji jest trudno o czas na bloga. Pa Skarpeuszko, wszystkiego dobrego |
jagna (gość) 21 październik 2013 |
Zatem życzę dużo sił i nie słabnącego zadowolenia z życia =) Miło Cię znów czytać. Pozdrawiam serdecznie! |
piboha (gość) 21 październik 2013 |
A co mamy nie zaglądac! :) Podziwiam Cie, naprawdę, że jestes sie w stanie poświęcić dla tej pracy, na tyle godzin. Ja nie wiem czy bym tak umiała... Chociaz kto wie... A to, ze jestes bardzo zadowolona to bardzo dobrze, nie słuchaj sceptyków którzy czarnowróżą, nie ma sensu :) Pozdrawiam Was ciepło, trzymam kciuki, całuski śle dla Liwki, musi byc super dzielną dziewczynką :) |
Ajka (gość) 21 październik 2013 |
Iw, ja tylko przelotem miedzy pudelkopakowaniem. Ciesze sie, ze Twoje zycie sie tak fajnie zaczelo ukladac. trzymam kciuki by wszytko szlo dobrze. A Ty trzymaj kciuki za nas. Jeszcze tydzien a nie bede ogladac tego ch... deszczu az tak czesto :) Buziaki dla wszystkich mieszkancow Skrapy. Jeszcze chwila a bede na wyspach szczesliwych :) |
iquidam (gość) 21 październik 2013 |
a ja sie zastanawialam czemu zahaslowalas teg bloga. jak sie upomniec o haslo? to bardzo nie ladnie, ze nie dajesz hasla ludziom, ktorzy ciebie naoprawde czesto czytaja. bylam zaawiedziona ech.. i chcialam napisac do ciebie wiadomosc, ale nie bylo jak, bo na tym profilu na blopgerze, nie moglam, sama nie wiem czemu. w kazdy razie gratuluje znalezienia pracy, i wogole.. :) |
Magadalena8 (gość) 21 październik 2013 |
Tęskniłam przeokropnie za kilkoma słowami ze
Skarpy, za Twoją obecnością, słowami.... Wiem, że będzie Cię tutaj mało i
źle mi z tym, ale wspieram Cię całym serduchem w tym, że jesteś
szczęśliwa, że się układa, że masz wspaniały dom, rodzinę, że codziennie
wracasz na kochaną Skarpę, która dodaje Ci sił na kolejny dzień....
Który jest darem.... Nawet w PL :) Bądź silna moje droga :) Pozdrawiam, tęsknie i całuję :* |
Cyanna 21 październik 2013 |
Jak dobrze, że wróciłaś! Już się bałam, że się
zabarykadowałaś, a jakoś głupio mi było prosić o hasło dostępu, bo nie
byłam pewna, czy je otrzymam... Fajnie, że jesteś z powrotem! Gdy czytam to, co piszesz, o zadowoleniu z życia, nawet w tej Polsce, na którą wszyscy wszechobecnie narzekają, to jakoś cieplej się robi na serduchu, widząc, jak inni potrafią docieniać i cieszyć się z drobnych rzeczy... Ponoć szczęście tkwi w małych reczach:) Pozdrawiam :) |
przeznaczenie88 (gość) 21 październik 2013 |
Moje życie nie zawsze było szczęśliwe i radosne ale nie wyobrażam życia poza granicami naszego kraju. Ludzie bywają wredni, oczywiście nie wszyscy, warunki też takie sobie ale to mój kraj i kocham go. Pozdrawiam :):):) |
SedziaApokalipsy 22 październik 2013 |
Cześć :) Pewnie mnie nie pamiętasz, ale czasami zaglądałam na twojego bloga. :) Rodzina najważniejsza :) Nie musisz pisać regularnie notek. Córeczka potrzebuje mamy:) Pozdrawiam Marcie.. |
żabka (gość) 22 październik 2013 |
Satysfakcja jest najważniejsza, nie mogą byc tylko ludzie zawiedzeni Polską. Jak sie żyło na obczyźnie to sie bardziej docenia, chociaz widac tez nasze wielkie słabe strony... ehhh.... |
asikus (gość) 23 październik 2013 |
Bardzo dawno mnie tu nie było ale cieszę się Kochana, że u Ciebie wszystko w porządku :) Radość po prostu Cię rozpiera! Super! U mnie też wszystko w porządeczku.. dojrzewam pomału aby powrócić do pisania na blogu.. Trzymaj się cieplutko! Pozdrowionka! |
pieszczocha12 23 październik 2013 |
Jak dobrze czytać takie miłe notatki. Jak dobrze wiedzieć, że ktoś jest na tym zakręconym świecie szczęśliwy.. Jak dobrze, że w życiu Ci się wszystko układa. / Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i zapraszam oczywiście częściej. Pozdrawiam gorąco.. ;) |
sarawalsh (gość) 24 październik 2013 |
Jak to dobrze ,ze wrocilas tu i to bez hasla! Choc czasu malo to bardzo sie ciesze ,ze jestes taka spelniona i to w POLSCE!!!!Ja tesknie ale jeszcze tu tkwie...Twoje zycie to przyklad ze mozna byc szczesliwym w Polsce, a Ci co nigdy nie wyjezdzali tego nie doceniaja.POZDRAWIAM i Usmiechy zostawiam dla wesolej rodzinki na Skarpie:)) |
Maria1955 (gość) 24 październik 2013 |
Cieszę się ,że jesteś szczęśliwa i zadowolona z
życia, życzę aby to szczęście nigdy Ciebie nie opuściło :))))) Znam ból
dojazdów do pracy, 32 lata dojeżdżałam , wstawałam o 4.15 ,a wracałam do
domku o 16.00...a przy tym po rozwodzie sama wychowywałam 3
dzieciaczków , .ale dałam radę :)))) jak człowiek musi albo jest
szczęśliwy to może góry przenosić ;)))))... Dziękuję za tyle miłych
słów pod moim adresem ... ja dawno przestałam się przejmować co inni o
mnie powiedzą, a wiesz ,że kiedy maszeruję z kijkami przez miasto /
muszę przejść kilka ulic zanim dotrę nad stawy / to często spotykam
się z życzliwością ludzi, którzy z uśmiechem mnie witają :))).... to
miłe.... szkoda ,że nie mieszkam blisko Ciebie ,namówiłabym Twoją mamę
na taki spacerek ;))))) Cieplutko z uśmiechem pozdrawiam :))))) |
uczuciowesmaki 24 październik 2013 |
No i tego się trzymajmy :-) |
nikeinikei (gość) 25 październik 2013 |
Łap chochlami to życie,ciesz się pracą i resztą dnia spędzoną z Liwką a do nas zaglądaj kiedy możesz :) Przyjdzie taki czas,że będziesz miała go więcej :) |
amasja 25 październik 2013 |
I dobrze, że jesteś szczęśliwa i, że Ci się układa i sprawia radość. a, że nie masz czasu...cóż, coś za coś. a sprzedażą mieszkań też się zajmujesz? bo jak będę mieć swoje na zbyciu, to zgłoszę się do Ciebie:) pozdrawiam! |
asior1122 25 październik 2013 |
Tak wygląda życie szczęśliwej kobiety :)))))
Ukochany mąż, ukochana córeczka, świetna praca i dom za drzwiami którego
można odnaleźć spokój...Kochana cieszę się że wszystko Ci się układa
pomyślnie a jeszcze bardziej się cieszę że wróciłaś na bloga i go
odblokowałaś !!!! Pozdrawiam serdeczne :) Ps.Zapracowane kobiety muszą trzymać się razem * pani X |
Magadalena8 (gość) 25 październik 2013 |
Kochana przeżyłaś dzień? Bo mi te wolne dni od
pracy mijają bardzo szybko... Jutro na 12h. A w niedzielę mąż nas
zabiera na wycieczkę- niespodziankę :) Nie chce nic powiedzieć...Liwci
dużo zdrówka życzę. Niestety czas wiosny i jesieni jest pod względem
przeziębień i zachorowań okropny... Krzyś już lepiej. Myślę, że tym
razem obejdzie się bez antybiotyku. We wtorek zamierzam go puścić do
przedszkola.... U nas pogoda piękna. 20 st C. Cudownie... Jak na wiosnę
:) Życzę przemiłego weekendu. Na pewno pracą w ogrodzie naładujesz baterie na najbliższy tydzień :) Pozdrawiam :* Cieszę się że jesteś :* |
szept mgiełki (gość) 26 październik 2013 |
..uroczy blog z pięknym nagłówkiem i niezwykłą Autorką..:) - pozdrawiam ciepło i dziękuję za miłe słowa..:) |
asior1122 03 grudzień 2013 |
Witaj sprawdź czy masz ode mnie wiadomość na
znajomych.. Ponieważ wysłałam Ci całą instrukcję :) W razie czego wyślę
jeszcze raz :) Pozdrawiam pani X |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. To inspiruje! :-*