piątek, 15 marzec 2013, 12:03 |
Nie mogłam się powstrzymać ;)
"12 sierpnia Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pęknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 14 października Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba. 11 listopada Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, że wreszcie zacznie padać śnieg. 2 grudnia Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżną (wygrałem) a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Bieszczady. 12 grudnia Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce. 19 grudnia Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny. 22 grudnia Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurwysyn! 25 grudnia Wesołych Pierdolonych Świat! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego...przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo. 27 grudnia Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu? 28 grudnia Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtają nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb. 4 stycznia Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie! 3 maja Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi. 18 maja Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach".
(znalezione w necie)
|
poczasie 15 marzec 2013 |
hi... hi.... dobre :) demot tez rozwala :) ale teks zajefajny hi... hi... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :) mam jedynie nadzieję że Ty się nad morze nie wyprowadzisz :) |
leptir (gość) 15 marzec 2013 |
no ładnie ale tej wiosny piździ śnieg !!!! |
milionioliwka (gość) 15 marzec 2013 |
U mnie jest strasznie dużo śniegu, ech... przez całą zimę tak strasznie nie było :D |
Magadalena88 (gość) 15 marzec 2013 |
Kurde... Powinnam się obrazić.... :P U nas naprawdę jest pęknie... Pozdrawiam z BAJECZNIE ZASYPANYCH BIESZCZAD!!! |
Kredyt mieszkaniowy (gość) 15 marzec 2013 |
bardzo tam pięknie :) |
Tokarki do metalu (gość) 15 marzec 2013 |
Pozdrawiam :) |
zawieszonaTD 16 marzec 2013 |
Dobre... Jak to punkt widzenia zależy od punktu
siedzenia. A ja w swej miłości do Warszawy tkwię niezmiennie. I
cokolwiek by się nie działo, to wiem, że to dla mnie najlepsze miejsce
:) Swoją drogą.... Z tego, co kojarzę, masz za sobą powrót z zagranicy. też prowadzisz takie zapiski? ;) |
Magadalena88 (gość) 16 marzec 2013 |
Pewnie, że mnie nie uraziłaś wariatko :P
Czytając ten post mało nie spadłam z krzesła. Tak się śmiałam. siostra
mi powiedziała dzisiaj że to od dawna krąży w sieci. Ale ja dopiero
wczoraj u Ciebie na to trafiłam. :) Nie gniewam się... Teraz Ty się nie
obraź... Kiedyś powiedziałam do M. że wiele mnie z Tobą łączy. Między
innymi to, że mieszkasz na takim samym końcu świata jak ja :) Też nie zajarzyłam, że Ty piszesz już ze Skarby. Po prostu czekałam na notkę dotyczącą przeprowadzki... Czasami wolno trybię... :)) Kochana bardzo się cieszę, że jedno z Twoich marzeń się spełniło. Że jesteś na swoim... :))))) |
oceana22 (gość) 16 marzec 2013 |
Zarowno tekst jak i obrazek o wiosnie widzialam juz co nie szkodzi posmiac sie jeszcze raz.pozdrawiam |
2707xxxx 16 marzec 2013 |
Dooooooooooooosyć śniegu...słońca,zieleni i śpiewu ptaków nam trzeba.:))) |
czar-życia (gość) 16 marzec 2013 |
U nas bardzo podobnie, nie pamietam kiedy ostatnio bylo tyle sniegu...chociaz nie powiem ma to swoj urok :-) pozdrawiam |
paradise10 17 marzec 2013 |
dobre! U nas też śniegowo i chorobowo, mam nadzieję, że tak jedno jak i drugie ostatnie w tym sezonie:-) |
nakrancunieba (gość) 17 marzec 2013 |
Hihihihihi dośc ciekawe :))) Jak to punkt widzenia zmienia sie po przezyciu jednej zimy ;))) I pomyśleć że już za tydzień bedziemy mieli astronomiczna wiosne ;) Pozdrawiam :) P.S. Weszłam a tu taka niespodzianka :) |
mamamarzynia (gość) 17 marzec 2013 |
Mieszkałam niemal 4 lata w Bieszczadach, w największym zadupiu świata przy ruskiej granicy. Jak zawaliło śniegiem, to po jajka szłam do ciotki na nartach biegówkach. Ale nie było szkoły przez tydzień!!! |
mamamarzynia (gość) 17 marzec 2013 |
Kurde, nie zauważyłam tego "zezłoszczenia", ale skoro bawi, to niech zostanie. Myślę, że niespieszne duszenie można tez uskuteczniać na maleńkim ogieńku na kuchence, czamu ni, jakby powiedział Gustlik z "czterech pancernych" :-) |
afi-emigrantka (gość) 18 marzec 2013 |
jak mi ta fotka na dole nastrój poprawiła.... hahaha... dziękuję! |
skomplikowanaja (gość) 18 marzec 2013 |
niektórym nie da się po prostu dogodzić ;) |
ognista (gość) 18 marzec 2013 |
heh nawet rok nie wytrzymał;))))) pozdrawiam;) może i u mnie są drogi...nie ma tyle sniego...ale tez zadupie;) |
piboha (gość) 18 marzec 2013 |
sarny boskie!!! :) a dzis znów wali snieg, to u was juz chyba zwały na 3 metry, co?! oswajajcie sie koniecznie, niech kominek wam w tym towarzyszy, cudne strzelanie drwa! mmmm.... ej, a to juz mieszkacie u siebie???!!!! |
sensualnie (gość) 19 marzec 2013 |
Pozdrowienia, pozdrowienia... ;) |
jagna (gość) 20 marzec 2013 |
Świetny ten tekst :) A zimę już zdecydowanie
przeklinam, choć jeszcze nie tak dawno się nią zachwycałam. Mam już dość
śnieżyc i wichur :( Byle jakoś przetrwać to zimowo-wiosenne
przesilenie. Pozdrawiam serdecznie i ciepło! jagna |
sarah76 (gość) 20 marzec 2013 |
Żaden pierdolony skurwysyn nam nie zasypuje drogi, ale i tak mam dość biąłego gówna i zimy, czas już na wiosnę! |
afi-emigrantka (gość) 21 marzec 2013 |
kim jestem? nikim :) nikim ważnym... byłaś u mnie kiedyś z komentarzem, potem ja odwiedziłam Ciebie i tak mi zostało ;) później, podczas jednej takiej "odwiedzinowej wycieczki" przeczytałam jak Mama "radzi" sobie z Tatą i wtedy napisałam (Tobie Jedynej w tym blogowym hermetycznym światku) o tym, że coś podobnego przeżywam ja ze swoją Matką... później zmieniłam adres bloga z "afirmacje.blog.interia.pl" na blogspota a żeby była ciągłość nazwałam się tam afi-emigrantka :) zresztą... kto jest kim, to jest naprawdę nieważne - emocje zmieniają się tu (jak zaobserwowałam nie raz) bardzo szybko... często zamiast sympatii wkrada się nienawiść między ludzi i stąd - przez anonimowego gościa na afirmacjach - mój aktualny pobyt na spocie, bo nie dam bruździć w życiu osobie (o zgrozo, realnej!), która wcześniej mianowała się sama "przyjaciółką" a nawet "siostrą"... pozdrawiam serdecznie :) |
Zwyczajna mama (gość) 21 marzec 2013 |
wszędzie dobrze tam, gdzie nas nie ma ;) |
żabka (gość) 22 marzec 2013 |
I dlatego juz z poczatku wole morze... ;)))) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. To inspiruje! :-*