Rosną te krzaczory, rosną... Ogródek iglaczkowy pod domem musiałam na jesień przerzedzić z wyrośniętych jałowców, które akurat jak ulał przydały się przy bramie ;) A Tygrys się śmiał, że na jesień tradycyjnie krzakom nogi rosną ;)))
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam te złote, a później brązowe liście buków, otrzymujące się przez całą zimę do późnej wiosny. Urozmaicają bardzo szaro-zielony krajobraz złożony z iglaków.
Późna jesień, pierwszy śnieg, a róże nadal kwitną....
W tym roku dorobiłam się nareszcie białej róży przed tarasem, a ta różowa też jest nowa.
Świerki na Skarpie urosły niesamowicie.
Przed garażem Tygrysa żywopłot z sosen i buków, popracować nad nim muszę ;)
Oszronione gałązki - zawsze mega piękny widok :)
No i trawy ozdobne:) KOCHAM!!!! Miskanty porozsadzałam na jesieni, mam nadzieję, że się przyjmą....
Kiedyś parę lat tm,u przyśniło mi się, że kupowałam iglaki w szkółce. Następnego dnia pojechałam do szkółki i je kupiłam ;) Teraz są takie. Kto mi teraz powie, że sny się nie spełniają??? Hehehehe :)
Najazd Tygrysa za sosnami Obiecane mam, że na wiosnę przestawi go w inne miejsce, a ja tam wsadzę sobie 2-3 sztuki czereśni :)
Tuje dostaliśmy od teściów. Bardzo w tym roku urosły. Bardziej z przodu berberysy, nie widać ich za bardzo, bo są pod śniegiem. Moja duma - wyhodowane przeze mnie od nasionka :) Tylko jeden jest ze szkółki i on właśnie najsłabiej rośnie....
Świerk srebrny po prawej dostalismy w prezencie ślubnym. Bardzo długo chorował i myślałam, że jest karłowaty... ale jednak chyba nie jest ;) Reszta świerków srebrnych w rządku pod siatką było kupione na Allegro jako malutkie sadzonki po (o ile mnie pamięć nie myli) 1,40 zł sztuka ;) Największy ma już ze dwa metry i teraz dopiero zaczną się przyrosty!
Żółty krzaczek po prawej odbił z uschniętej tui przesadzonej tutaj z działki w K. i jest piękny :) Po lewej "skalniak" Tygrysa usypany na szambie, który skończyłam robić dosłownie przed pierwszym śniegiem. Mamy na nim jak na razie tylko 4 kamyczki ;) Wiem, nic nie widać, bo wszystko jest pod śniegiem - może i lepiej ;)
pięknie się Wam Skarpa zmienia :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne te zdjęcia..nie mogłam się napatrzeć
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród,nawet zimową porą.U nas kilka dni temu tez były wielkie opady śniegu,i cały świat dookoła wyglądał podobnie ,jak u Ciebie.Ale przyszedł halny i wszystko pozmieniał...na szaro/
OdpowiedzUsuńDla mnie to bardzo ciekawy post, teraz będzie mi sobie łatwiej wyobrazić, co widzisz za oknami Twojego ukochanego domu.
OdpowiedzUsuńprzepięknie na tej Twojej skarpie oj przepięknie
OdpowiedzUsuńchyba lepiej oglądać iglaki i buki, niż siatkę ogrodzeniową - niech się plenią i rozrastają. może dorobisz się również własnych grzybów, bo to też się zdarza
OdpowiedzUsuńPiękny jest Twój ogród :)
OdpowiedzUsuńU nas ksiądz po kolędzie to był jeszcze w zeszłym roku :) 29 grudnia. Byłam w pracy :) i juz tez pewnie trzeba będzie rozebrać choinki. Od kilku lat jest mi smutno kiedy ją rozbieram. Lubię blask choinki. Zawsze miałam słabość. Ale od kilku lat dopiero polubiłam ten czas. Były lata że potrafiłam rozebrać choinkę 27 grudnia. Trzy dni tylko stała. A teraz mi smutno. Więc niech stoi i do 2 lutego :)
Pozdrawiam Cię serdecznie! Pomyślności w Nowym Roku!
Mamy ponad 350 dni żeby się spotkać :) ciekawe czy się uda? :) całuje ;)
Szron i słońce to piękne połączenia, cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie, uwielbiam taki zimowy krajobraz!
OdpowiedzUsuń