wtorek, 16 stycznia 2018

Uważaj co wysyłasz w przestrzeń, bo wszystko wraca...


No, zbulwersowałam się normalnie ;) Ludzie to jednak nie potrafią odpuścić ;)

Sprzedałam książkę. Nieużywaną, nawet nie czytaną. Sama nie wiem co mnie podkusiło, żeby ją kupić. Jakiś rok temu była promocja 50% taniej na drugą książkę w Świecie Książki, a ja tak strasznie chciałam mieć drugą część hitu „Małe eksperymenty ze szczęściem. Sekretny dziennik Hendrika Groena, lat 83 i ¼” (cz. II ma tytuł „Dopóki życie trwa”) i się skusiłam na tą drugą książkę za 50%. Szybko okazało się, że to jakieś historyjki o Bogu, więc „Jesteś cudem” powędrowało na półkę i kiedyś w końcu postanowiłam ją sprzedać. Ogłoszenie wisiało miesiącami na OLX i nic, aż w końcu na początku tego roku dostałam aż 4 zapytania i sprzedałam książkę miłej (jak się wydawało) Pani z mojej miejscowości. Pani zabiła mnie komentarzem, że książki potrzebuje, bo jest psychologiem i buduje wysokie poczucie wartości u swojego syna. Wow. Super. Powodzenia ;)

I dziś rano dostaję wiadomość od tej Pani na OLX, że ta książka to lipa i że nie obwinia mnie, ale nie napisałam, że to wątek religijny, a nie psychologiczny ;)))) Czyli niby nie obwinia mnie, ale nie omieszkała mnie poinformować, że ma do mnie zakamuflowane pretensje bo „nie napisałam”. Miałam jej odpisać, że sama sobie winna, jak nie kompletnie wie co kupuje, ale co ja się będę wdawać w jakieś dyskusje z toksyczną babą. Typowy przykład toksycznej matki, ona nie obwinia, ALE… 

Ale - najbardziej toksyczne słówko na tym świecie... 

Wiecie co… Na świecie jest tylu ludzi, którzy po prostu nie umieją odpuścić…. Ostatnio czytałam jakieś wpis na grupie na FB, jak dziewczyna poszła do Escape Room’u i była bardzo niezadowolona, obsługa była niemiła, więc napisała im bardzo nieprzychylny komentarz, który szybko został usunięty. Dziewczyna dosłownie flaki sobie wypruła, żeby komentarz został przywrócony, bo ona ma prawo wyrazić opinię i niech wszyscy wiedzą jak tam było beznadziejnie. No i komentarz został przywrócony… a na jej profilu na Youtube też zaczęły się pojawiać nieprzychylne komentarze i łapki w dół. Czysty przykład akcja – reakcja. No i po co jej to było? Tona złych emocji wywalona w przestrzeń po prostu musiała wrócić… Bo wszystko wraca. Dobro wraca, ale i zło wraca i to czasem w dwójnasób. Więc dlaczego zwyczajnie nie odpuścić? Jasne, że nerwy nas czasem szarpią na te małpy wredne ;) Ale odpuść ;) Wygadaj się znajomym a potem spuść to w klopie, daruj sobie, machnij ręką. Bo nie warto ;) Ślesz złość, negatywne emocje, hejt… to wszystko do Ciebie kiedyś wróci. Ślij więc dobre życzenia, miłość, połóż na tym lachę i zastanów się co możesz zrobić, żeby Tobie i ludzikom w Twoim otoczeniu było po prostu lepiej ;)




To, co wysyłasz w świat - wraca do Ciebie. 
To, co siejesz - zbierasz. 
To, co dajesz - dostajesz. 

 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...